Wojna polsko-polska, wymiar finansowy
Od pewnego czasu toczymy wojnę polsko-polską. Czołowi dziennikarze godzinami analizują kto jest odpowiedzialny za morderstwo w Łodzi, kto powinien przeprosić. Z nazwiska nie wymienię, ale uważam, że elity dziennikarstwa powinny zejść z tej łatwizny intelektualnej i zająć się czymś, co faktycznie wymaga wiedzy, zaangażowania i umiejętności dostrzeżenia spraw ważnych.
Elitom dziennikarskim powinien w tym pomóc przełomowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że fakt, iż każdy rolnik dostaje takie samo wsparcie od panstwa bez względu na jego/jej sytuację materialna jest sprzeczny z Konstytucją.
Od lat ekonomiści mówią o tej patologii, a rządzący zupełnie to ignorują. Teraz wyroku Trybunału zignorować nie będą mogli, może w końcu będzie normalnie, czyli nie będziemy tolerować sytuacji w której majętny rolnik płaci niższe składki niż kasjerka w Biedronce.Przypomnijmy, że ten stan rzeczy ma swój wymiar finansowy. Gdyby KRUS został zreformowany 10 at temu, dzisiaj budżet dopłacałby do KRUS nie 16 mld złotych tylko 6 mld złotych.
Ale to dopiero początek. Od kilku miesięcy wręcz krzyczę w mediach, że w Polsce gro pomocy socjalnej nie trafia do ludzi biednych, tylko do zamożnych i że trzeba to zreformować. I co, i nic.
Mam pomysł i umieszczę go dzisiaj na serwisie idei ideosfera.pl. Poszukuję prawników, którzy pomogliby przygotować skargę do Trybunału konstytucyjnego, że ustawy regulujące obecny system pomocy społecznej łamią ustawę zasadniczą. Osoby zainteresowane proszę o dołączeni do akcji na ideosferze. Oczywiście, jeżeli taka skarga jest prawnie możliwa.
Na koniec smutna konstatacja. W Polsce w sektorze publicznym nie kierujemy się zdrowym rozsądkiem tylko ślepą literą prawa. Dopiero zmiana prawa zmusza nas do reform. Może kiedyś nadejdą takie czasy, że reformy zrobimy, bo tego po prostu wymaga zdrowy rozsądek.