Kłopoty Włoch się nasilają – rośnie ryzyko systemowego kryzysu
Zmasowana interwencja EBC, pożyczenie bankom biliona euro na trzy lata po 1 procent oraz bezpośrednie interwencje na rynku obligacji doprowadziły do spadku oprocentowania obligacji Włoch z 7,5% do poniżej 5%. To zjawisko tymczasowe, które stwarza dobrą okazję do otwarcia krótkiej pozycji na włoskich obligacjach. Poniżej wyjaśniam dlaczego.
- Wiemy, że włoskie banki zaczęły kupować na potęgę włoskie obligacje, zatem wzrost oprocentowania obligacji włoskiego rządu może pogrążyć włoskie banki szybciej niż kiedykolwiek. Jeżeli recesja we Włoszech będzie się pogłębiać, to w którymś momencie rynki zagrają przeciwko splecionemu w jedno kompleksowi włoskiego rządu i banków.
- Recesja we Włoszech pogłębia się o czym świadczą wskaźniki wyprzedzające już publikowane na tym blogu, oraz wskaźnik PMI dla usług, wykres poniżej. Czerwona linia, czyli PKB, wkrótce podąży za niebieską linią PMI, co oznacza spadek PKB we Włoszech w tempie 2-3%r/r.
- Recesja we Włoszech się pogłębia, na co wskazuje najnowsze badanie rynku nieruchomości we Włoszech zrobione przez Banca Italia. Wnioski są dramatyczne, ceny silnie spadają, pośrednicy oczekują dalszego spadku cen, a jednym z głównym motywów sprzedaży nieruchomości jest niezdolność do spłaty kredytu mieszkaniowego. Poziom pesymizmu na rynku nieruchomości zbliża się do pesymizmu po upadku Lehman Bros. Poniżej wykres z tego opracowania:
- Miliardy euro przekazane bankom nie prowadzą do poprawy dostępności kredytów w strefie euro, marże kredytowe rosną, dostępność kredytów maleje. Nie mam najnowszych danych dla Włoch, ale poniżej dwa wykresy z najnowszego raportu miesięcznego EBC dla całej strefy euro, które pokazują skalę zacieśnienia kredytowego. Oczywiście pętla kredytowa zaciska się najsilniej na południu Europy, tak gdzie jest najgorsza sytuacja gospodarcza (definicja bankiera: osoba która poda ci parasol jak świeci słońce i zabierze jak tylko zacznie padać deszcz):
- Podsumowując, sytuacja gospodarcza we Włoszech będzie się pogarszać w trakcie 2012 roku, co potwierdzają wszystkie dostępne dane. W takim otoczeniu gospodarczym zdolność EBC i włoskich banków do utrzymywania oprocentowania obligacji włoskiego rządu na sztucznie zaniżonym poziomie będzie ograniczona. Tym bardziej, że głębsza i dłuższa od oczekiwanej recesja (oficjalne prognozy Troiki mówią o rocznej recesji we Włoszech o głębokości nieco ponad 1%) spowoduje że cele fiskalne nie zostaną zrealizowane.
- Przypominam, że fundusz Eurogeddon, którym zarządzam ma strategię która pozwoli osiągnąć wysoką stopę zwrotu (150-200%) w scenariuszu bankructwa lub poważnych kłopotów Włoch. Informacje na temat funduszu są tutaj.
Wyjaśnienie
Kilka osób zwróciło się do mnie z prośbą, żeby wyjaśnił, na ile wiarygodne są gwarancje BFG dotyczące wypłaty depozytów do wysokości 100,000 euro. Dane pokazują, że BFG ma fundusze własne, które wystarczą na wypłatę tylko niecałych 2% ogółu depozytów w Polsce, nie wiemy jaka jest wartość depozytów ograniczona od góry kwotą 100,000 euro. W przypadku bankructwa dużego banku lub wielu banków BFG nie będzie miał środków i zgodnie z prawem będzie musiał zwrócić się do NBP lub skarbu państwa z prośbą o wsparcie. Niezależnie od formy wsparcia sprowadza się to do faktu, że społeczeństwo musi się opodatkować, żeby zwrócić pieniądze depozytariuszom. A ponieważ przeciętny Polak jest biedniejszy niż przeciętny posiadacz lokaty w banku, więc ten mechanizm zakłada opodatkowanie biednych żeby zwrócić pieniądze bogatym, a po drodze mogą być jakieś tymczasowe instrumenty finansowe, takie jak pożyczka z NBP. Nie sądzę, żeby projekt który zakłada opodatkowanie biednych żeby oddać bogatym na tak wielką skalę mógł zostać wprowadzony w życie w demokratycznym kraju, chyba że w Polsce tak jak w Grecji powstanie rząd przywieziony w teczce z Brukseli. Jedynym podatkiem, który mógłby zostać wprowadzony, żeby tą operację sfinansować jest podatek inflacyjny, czyli bogaci dostaną z powrotem swoje depozyty, ale ich wartość nabywcza będzie warta ułąaek tego co w momencie zakładania lokaty.
Podsumowując, system gwarantowania depozytów w Polsce i w innych krajach UE jest dobry jak pada jeden mały bank, jak pada wielki bank, lub system bankowy, to wtedy system gwarantowania depozytów jest iluzoryczny. Dlatego tak ważne jest obserwowanie danych z systemów bankowych krajów PIGS, jeżeli depozyty dalej będą uciekały z banków w tych krajach do Niemiec lub do skarpet, to ryzyko kryzysu systemowego będzie rosło. Również w Polsce.