Co myślę o unii bankowej i co zobaczył minister finansów zanim zemdlał?
Na portalu Gazety Bankowej ukazał się mój tekst o obniżeniu ratingu polskich banków z powodu złego prowadzenia się ich matek. Poniżej konkluzja:
“Najwyższy czas, aby polski rząd zaczął planować działania, które pozwolą uwolnić córki od wpływu matek pijaczek, a euromatoły zamiast biadolić o unii bankowej, niech wyślą pijaczki na skuteczną kurację odwykową.”
Dzisiaj pojawiła się wiadomość, że na kilka godzin przed zaprzysiężeniem zasłabł nowy kandydat na ministra finansów Grecji, i wylądował w szpitalu. Możemy tylko spekulować co takiego zobaczył ten doświadczony grecki bankier, że zasłabł. Może pokazali mu stan środków na rachunku greckiego rządu oraz rozmiar zniszczeń finansowych które dokonały się dzięki prowadzonej przez euromatołów od dwóch lat polityce coraz większych błędów.
A euromatoły podejmują coraz głupsze decyzje, po raz kolejny obniżono jakość zabezpieczeń, które przyjmuje EBC pod zastaw pożyczek dla banków strefy euro. Teraz są obligacje śmieciowe, w kolejnym kroku będzie to używany papier toaletowy. O podaż tegoż nie będzie trzeba się martwić, bo pogłębiająca się recesja spowoduje permanentne rozwolnienie u wielu osób, coraz bardziej obawiających się o bezpieczeństwo swoich pieniędzy.
Zbliża się szczyt unijny 28-29 czerwca. Przez dwa lata mieliśmy z 10 szczytów unijnych, zwyczajnych i nadzwyczajnych, po których ogłaszano wielkie sukcesy, po których rynki rosły przez 5 dni lub 5 sekund. A kryzys się pogłębia, i głupie decyzje euromatołów generują coraz większe ryzyko dla pieniędzy euroobywateli.Na razie nie widać żeby nadchodzący szczyt był inny, podejmie najgłupszą możliwą decyzję o unii bankowej, czyli o unii fiskalnej wprowadzonej tylnymi drzwiami bez wiedzy obywateli.
Na koniec napiszę, że zupełnie nie mogę zrozumieć dlaczego zgodziliśmy się na zastąpienie żubra pochyloną jedynką. I to w czasach kiedy sektor bankowy kraju pizzy jest następny w kolejce po kraju paelli. Jeszcze wynikną z tej decyzji solidne kłopoty, różnorakie, że tak oględnie powiem.
Przypomnę, od miesięcy uprzedzam, że nadchodzą czasy gdy liczy się zwrot kapitału a nie zwrot z kapitału. Rozumiem, że klienci Finroyala nie czytali mojego bloga. Bo gdyby czytali, to nie lokowaliby pieniędzy tam gdzie są wysokie odsetki, tylko tam gdzie jest bezpiecznie.
Syn mi właśnie powiedział, że ostatnio w grze sieciowej League of Legends pojawiło się bardzo dużo Greków, i że wypisują brzydkie teksty na “f” pod adresem Niemców. Ciekawe jak będzie na dzisiejszym meczu, ale fakt tylu grających w grę Greków potwierdza, że ostatnio nasiliła się recesja, bezrobotni Grecy zabijają w ten sposób czas, i przy okazji przeciwników w grze.