Rozliczenie moich prognoz na 2012 rok
Zgodnie z kilkuletnia tradycją tego bloga pod koniec roku publikuję moje prognozy na kolejny rok. Ale zanim przedstawię nowe prognozy, czas rozliczyć stare. Poniżej dwa testy przedstawiające moje prognozy: (1) link do debaty opublikowanej przez Gazetę Wyborczą w dniu 2 stycznia 2012 roku, gdzie pod koniec są moje liczbowe prognozy dotyczące gospodarki i kursów walutowych i porównanie do prognoz innych ekonomistów i finansistów; i (2) rozliczenie prognoz z bloga. Dodam jeszcze, że rozliczanie własnych prognoz jest dobrą praktyką (ang. best practice), niestety rzadko spotykaną.
Tutaj jest zapis z dyskusji o prognozach z Gazety Wyborczej, a poniżej rozliczenie prognoz z bloga.
Najpierw generalne spostrzeżenia. Moje prognozy dotyczące realnej gospodarki były jednymi z lepszych lub najlepsze na rynku, oczekiwałem że z końcem 2012 polska gospodarka zacznie wchodzić w recesję, podczas gdy inni (w tym instytucje publiczne krajowe i zagraniczne) oczekiwały przyspieszenia wzrostu w 2013 roku. Natomiast nie sprawdziły się moje prognozy dotyczące rynków finansowych, ponieważ na skutek zmasowanej interwencji banków centralnych rynki odjechały od fundamentów ekonomicznych, czyli gospodarki staczają się w recesję, a giełdy rosną. A poniżej szczegółowa ocena jakości prognoz:
Świat
- Odbędą się jeszcze trzy szczyty ostatniej szansy dla strefy euro, przed każdym Financial Times napisze, że zostało 10 dni na uratowanie Europy. Żaden szczyt nie zatrzyma kryzysu.
-
Prognoza się sprawdziła częściowo. Żaden szczyt unijny nie zatrzymał kryzysu, ponieważ rządy okazały się zbyt słabe, żeby zagwarantować spłatę długów przez kraje PIGS. Dopiero gdy EBC wkroczył do akcji obiecując skup obligacji rządów krajów PIGS, udało się zatrzymać na jakiś czas wzrost oprocentowania obligacji tych krajów;
- W styczniu-lutym rynki finansowe zostaną trafione pociskiem z ratingowej bazooki. W strefie Euro tylko Niemcy będą miały rating AAA, ale z perspektywą negatywną. Giełdy ruszą na południe.
-
Prognoza się sprawdziła, ratingi większości krajów zostały obniżone, w tym Francji i funduszu ESM, obniżono nawet perspektywę Wielkiej Brytanii;
- W połowie roku EBC przeprowadzi operację bazooka 2. Będzie nieskuteczna.
-
Prognoza częściowo się sprawdziła. Operacja bazooka 2 została ogłoszona w lipcu (whatever it takes Super Mario) i zrealizowana w kolejnych miesiącach w postaci programu skupu obligacji OMT. Okazała się skuteczna, przynajmniej w krótkim okresie.
- Strefa euro będzie w recesji, UE wejdzie w recesję pod koniec roku. Nie będzie zielonych wysp.
-
Prognoza się sprawdziła w znacznej części, mimo że pod koniec 2011 roku była daleko poza konsensusem. Nieliczne zielone wyspy szybko usychają;
- Negocjacje w sprawie oddłużenia Grecji się załamią, run na banki w Grecji przyspieszy, pod koniec roku już będzie wiadomo, że Grecji musi opuścić strefę euro.
-
Prognoza sprawdziła się częściowo. Run na banki przyspieszył, ale wierzyciele dogadali się w sprawie kolejnego oddłużenia Grecji, które zostanie zrealizowane jak w Niemczech będzie po wyborach. Na razie Grecy dostali kolejne pieniądze i można udawać przez kolejny rok, że Grecja pozostanie w strefie euro, mimo że wchodzi w szósty rok recesji a dług publiczny wkrótce przekroczy 200 procent PKB.
- Recesja we Włoszech będzie bardzo głęboka, pakiet Montiego jeszcze ją pogłębi, dług publiczny w relacji do PKB zacznie szybko rosnąć. Oprocentowanie obligacji Włoch przekroczy 10%, Włochy poproszą MFW o wsparcie, ten odmówi z braku środków. Na rynkach zapanuje panika. We Włoszech wprowadzą podatek kryzysowy od aktywów, ale ta decyzja jeszcze przyspieszy i tak już silny proces wycofywania środków z banków.
-
Prognoza sprawdziła się w niewielkim stopniu. Recesja we Włoszech jest głębsza niż prognozowano, dług publiczny rośnie ze 120 procent na 130 procent PKB. Rynki testowały poziom 7 procent rentowności obligacji rządu Włoch i z pewnością poszłyby znacznie wyżej, gdyby nie interwencja EBC.
- Węgry zbankrutują.
-
Prognoza się sprawdziła częściowo.Co prawda kraj nie zbankrutował formalnie, ale rating obligacji rządu Węgier został obniżony do poziomu śmieciowego, wskazując na wysokie ryzyko bankructwa w przyszłości.
- W Europie wystąpi efekt domina, w wielu krajach będzie hurtowy, a w niektórych detaliczny run na banki. Wiele banków zostanie znacjonalizowanych z obawy przez bankructwem.
-
Prognoza sprawdziła się częściowo. W Hiszpanii wystąpił hurtowy run na banki i z miesiąca na miesiąc następował narastający odpływ depozytów. Run detaliczny był w Grecji. Proces nacjonalizacji banków w Hiszpanii nie osiągnął wielkiej skali tylko dlatego, że Unia Europejska przeznaczyła 100 mld euro na rekapitalizację tego sektora.
- Giełdy spadną, zostaną przebite dołki z marca 2009 roku. Znacznie.
-
Prognoza się nie sprawdziła. Giełdy wzrosły, co jest pewnym paradoksem ponieważ autor bloga przewidział sytuację makroekonomiczną lepiej niż inni (przewidział recesję w strefie euro, gdy konsensus oczekiwał kontynuacji wzrostu gospodarczego w 2012 roku i przyspieszenia wzrostu w 2013). Prognoza dla giełd nie sprawdziła się, ponieważ giełdy oderwały się od fundamentów na skutek interwencji EBC i innych banków centralnych. Oczywiście taka sytuacja nie może trwać zbyt długo i albo fundamenty się poprawią, albo giełdy dostosują się do warunków ekonomicznych, czyli do recesji.
- Za euro będzie się płaciło mniej niż jednego dolara.
-
Prognoza się nie sprawdziła, ponieważ interwencja EBC powstrzymała panikę w strefie euro na jakiś czas.
- USA wejdzie w recesję w drugiej połowie roku. Będzie płytka w porównaniu z europejską.
-
Prognoza się nie sprawdziła, wzrost w USA był niski, ale nie pojawiła się recesja. To ryzyko zostało przeniesione na pierwszą połowę 2013 roku.
- Kraje BRIC odnotują spowolnienie wzrostu, niewykluczone że dwa z nich wejdą w recesję.
-
Prognoza sprawdziła się częściowo, kraje BRIC spowolniły znacząco, a Brazylia otarła się o recesję.
- Bańka na rynku nieruchomości w Chinach będzie dalej pękać, załamią się rynki eksportowe, będą tysiące strajków dziennie. Zostaną stłumione.
-
Prognoza sprawdziła się w znacznej części, doszło do znacznego osłabienia eksportu Chin i do nasilenia strajków, które zostały opanowane. Bańka na rynku nieruchomości ciągnie Chiny w dół, ale nie było jeszcze spektakularnej fali bankructw.
- W Rosji będą kontynuowane protesty przeciw fałszowaniu wyborów. Zostaną stłumione.
-
Prognoza się sprawdziła.
- Izrael zaatakuje Iran. Ceny ropy przekroczą 200 dolarów za baryłkę, to pogłębi recesję w Europie i doprowadzi do globalnej recesji. Iran zablokuje cieśninę Ormuz, ceny ropy na krótko skocza do 300 dolarów co jeszcze pogłębi recesję. Ameryka i Chiny wyślą swoje wojska w rejon konfliktu.
-
Prognoza się nie sprawdziła. Chociaż pod koniec roku Izrael zaatakował strefę Gazy żeby sprawdzić reakcję świata arabskiego. Wojna trwała kilka dni i nie miała istotnego wpływu na ceny ropy.
- Z powodu kryzysu i biedy w krajach Afryki północnej władzę przejmą ugrupowania, które nie będą miały wiele wspólnego z demokracją.
-
Nowa równowaga w krajach Arabskiej Wiosny ciągle się wykluwa, ale zamieszanie z konstytucją w Egipcie pokazuje, że prognoza zaczyna się sprawdzać.
- Ziemia nie będzie tolerowała 7-miliardowego gatunku który zagraża równowadze, dojdzie do co najmniej jednej poważnej pandemii (SARS, ptasia grypa lub coś podobnego, znanego z historii lub nowego).
-
Były lokalne ogniska zachorowań, ale do pandemii nie doszło. Zatem prognoza się nie sprawdziła.
- Wahania klimatu się nasilą, wichury, tornada, susze, powodzie będą bardzo częste, ceny żywności silnie wzrosną.
-
Prognoza sprawdziła się częściowo. Wahania klimatu były bardzo duże, ceny żywności według FAO utrzymały się na bardzo wysokim poziomie, ale poniżej szczytów z 2012 roku.
Polska
- Pierwsza połowa roku będzie jeszcze całkiem dobra, w drugiej połowie wzrost silnie wyhamuje, a pod koniec roku będą pierwsze symptomy nadchodzącej recesji.
-
Prognoza się sprawdziła, mimo że w momencie jej formułowania była daleko poza konsensusem, poza autorem bloga pod koniec 2011 roku chyba żaden ośrodek analityczny w Polsce nie przewidywał recesji.
- Złoty osłabnie do walut obcych, dolar i euro będą kosztowały ponad 5 złotych, frank ponad 4 złote.
-
Prognoza się nie sprawdziła, ponieważ na skutek interwencji banków centralnych rynki finansowe oderwały się od rzeczywistości gospodarczej.
- Według statystyk unijnych polski dług publiczny zbliży się do 60 procent PKB, rząd nasili proceder kreatywnego chowania długu. Deficyt sektora finansów publicznych wzrośnie w porównaniu z 2011 rokiem (po uwzględnieniu schowanego deficytu).
-
Na razie trudno zweryfikować prognozę, bo nie znamy skali deficytu finansów publicznych. Ale już wiemy, że dług publiczny wyniósł w ciągu roku 57 procent PKB według metodologii unijnej (prognozowałem 58 procent, podczas gdy inne prognozy nie przekraczały 55 procent) i wiemy że doszło do załamania podatków w budżecie.
- WIG20 na krótko spadnie do poziomu trzycyfrowego, potem nieco się odbije.
-
Prognoza się nie sprawdziła, WIG20 wzrósł. Rynki oderwały się od rzeczywistości gospodarczej.
- Wiele banków które mają matki za granicą będzie w Polsce na sprzedaż. Kupujący będą lokalni i wschodni.
-
Prognoza częściowo się sprawdziła (BZ WBK przejmuje Kredyt Bank), nieoficjalnie wiadomo, że również inne banki są na sprzedaż, ale na razie nie było transakcji.
- W Polsce wystąpi jeden lub więcej run na bank, ale zostanie zażegnany przez odpowiednie zastrzyki płynności z NBP.
-
Prognoza się nie sprawdziła, nie było runu na bank Polsce.
- Bezrobocie silnie wzrośnie, pod koniec roku rejestrowane bezrobocie przekroczy 16 procent.
-
Prognoza sprawdziła się częściowo, bezrobocie na koniec roku będzie wyższe niż konsensualne prognoozy i sięgnie 14 procent, ale będzie niższe niż 16 procent prognozowane na blogu. To zresztą musiał być jakaś literówka, bo w tekście z Gazety Wyborczej zlinkowanym powyżej jest moja prognoza bezrobocia i wynosi 14 procent.
- Nie będzie wcześniejszych wyborów, masowe media za nadchodzący kryzys winą obarczą siły wyższe i destrukcyjną opozycję. Sejm będzie zajęty sprawami legalizacji marihuany, odbieraniem immunitetów, odwoływaniem ministrów, powoływaniem komisji śledczych.
-
Prognoza się sprawdziła.
- Rząd dokona kolejnego skoku na OFE, zabierze całą składkę i przygotuje się do przejęcia aktywów, jak na Węgrzech. Powiedzenie „tutaj też może być Budapeszt” nabierze nowego znaczenia.
-
Prognoza się nie sprawdziła, ale ryzyko wykorzystania aktywów OFE do realizacji celów politycznych wzrosły wraz z powołaniem spółki Inwestycje Polskie.
Prognozy lżejsze
- Facebook zacznie tracić użytkowników
-
Nie wiem czy się sprawdziło, może ktoś podpowie.
- Polska drużyna prawie wyjdzie z grupy na euro 2012,
-
Prognoza się sprawdziła. Prawie robi wielką różnicę.
- Hanka Mostowiak powróci, okaże się że miała siostrę bliźniaczkę
-
Nie oglądam seriali, może ktoś podpowie czy Hanka wróciła.
- Sarkozy i Obama przegrają wybory
-
Prognoza sprawdziła się częściowo, Sarkowy przegrał, Obama wygrał.
- Tusk znowu powie u Lisa że kolejny rok może być trochę trudniejszy
-
Prognoza sprawdziła się cztery razy.