Historia pewnego trawnika
Dzisiaj w dodatku Plus/Minus w Rzeczpospolitej ukazał się mój tekst pt. Historia pewnego trawnika. Poniżej fragment:
“Wtedy postanowiono zaostrzyć sankcje i zatrudniono strażnika do pilnowania trawnika, a w zasadzie trzech strażników na trzy zmiany, bo przecież trawnik za pieniądze podatników zasługuje na całodobowy monitoring. Jednak któregoś dnia jeden z członków Rady zobaczył jak sam strażnik idzie na skróty przez trawnik. Odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady, transmitowane na żywo przez Internet i lokalną telewizję, na którym podjęto przełomową i bezprecedensową uchwałę. Dzielnica będzie innowacyjna, zwalniamy strażników i zamontujemy nowoczesny system monitoringu całodobowego, który będzie nagrywał mieszkańców. Ten system będzie połączony z bazą danych w urzędzie i będzie rozpoznawał automatycznie, który mieszkaniec chodzi na skróty, będzie wlepiał automatyczne mandaty w wysokości 200 złotych, które będą wysyłane listem poleconym za 8,50, żeby mieć pewność doręczenia. Koszt systemu oceniono na 2 miliony złotych, zatrudniono też 7 osób do jego obsługi. Osoby te zostały wysłane na szkolenia do Brazylii, Japonii i Australii. Rada była z siebie dumna, dzielnica jest nie tylko innowacyjna, ale ma tez świetnie wyszkolonych ludzi. Ale okazało się, że system ma wady prawne, ktoś podważył prawną skuteczność takiego mandatu, wieść się rozeszła i mieszkańcy znowu zaczęli chodzić na skróty. Rady zrozumiała, że trzeba podjąć poważniejsze kroki w obronie trawnika. Ten trawnik to są nowe wartości, których trzeba bronić. Dlatego uchwalono, że słowa takie jak „skrót”, „ścieżka”, „ścinka”, „skucha”, „przekątna” i kilka innych to jest mowa nienawiści, i że nie wolno używać tych słów. Uznano, że jak się wypleni te słowa, to ludzie zrozumieją że teraz obowiązuje nowa kultura – dbania o trawnik – i się dostosują. Dzieci które w szkołach używały słowa „przekątna” były wytykane palcami i stawiane do kąta, w urzędach za użycie słowa „skrót” wpisywano nagany do akt.”
A tutaj jest mój wywiad dla francuskiej gazety na temat wejścia Polski do strefy euro. Dla miłośników języka francuskiego.