Święta – czas na refleksję
Czas Świąt powinien skłonić wiele osób do refleksji. Bo mamy wiele sygnałów, bardzo wiele, nadchodzących zmian. I to takich zmian które mogą wywrócić nasze wyobrażenia o świecie do góry nogami. Spójrzmy na niektóre z nich.
Narastające zakłamanie historyczne: z coraz większą intensywnością pojawiają się silne przekazy medialne, które pokazują, że Niemcy nie byli agresorami, nie mordowali w niemieckich obozach zagłady milionów Polaków i Żydów, tylko byli ofiarami tej wojny. Nowe pokolenie młodych Niemców będzie pozbawione traumy zbrodni ich dziadów. A jednocześnie Niemcy stały się potęgą gospodarczą i militarną, są trzecim największym eksporterem broni na świecie.
Postępujące zmiany obyczajowe: do tej pory Lech Wałęsa był bohaterem salonu i był celebrowany na świecie. Wystarczyło, że raz powiedział że sodomia to zboczenie (lub jakoś podobnie) i został natychmiast opluty przez tych, którzy jeszcze chwilę wcześniej śpiewali mu hymny. Traci kontrakty. Symbol upadku komunizmu stał się w pięć minut światowym symbolem homofobii. Ludzie w swoich wypowiedziach i tekstach coraz częściej dokonują autocenzury, bojąc się, że liberalno-obyczajowy terror ich zniszczy. Wróciła cenzura, tylko gorsza niż za komuny, bo ulokowana nie instytucjonalnie, ale w umysłach ludzi.
Dramatyczny spadek bezpieczeństwa: w wielu wymiarach. Film “Układ zamknięty” pokazuje, że urzędnik może zniszczyć każdego. System patologicznych regulacji i sieć wspierających się grup nacisku stwarzają takie możliwości. Masy skubane bezlitośnie podatkami, ZUS-em,opłatami i mandatami, ogłupiane serialami w masowych mediach coraz bardziej przypominają kafirów w czasach Apartheidu. Ale spadek bezpieczeństwa nie dotyczy tylko biednych ludzi (skrajna bieda), lub przedsiębiorców (ściganych przez układ), ale także klasy średniej. Cypr pokazał, że niespodziewanie, z dnia na dzień, można stracić część swoich oszczędności w bankach. Kto wie, kiedy i w jakim kraju w Europie ten manewr zostanie powtórzony. I oszczędności całego życia, zebrane w morderczym korporacyjnym wyścigu szczurów znikną między piątkiem a niedzielą. Tak samo jak w tym roku znikną nasze oszczędności odłożone w OFE.
System stopniowo pozbawia ludzi niezależności. Niezależności korzeni i pochodzenia, wszyscy mamy myśleć kategoriami brukselskiego kisielu, świętować walentynki i halołin. Niezależności myślenia, które ma być zastąpione tolerancją dla wielofunkcyjności odbytu i wyznawaniem nowej prawdy, w której na Polskę napadli tajemniczy naziści, a nie Niemcy. Niezależności finansowej, gdy ludziom brutalnie zabiera się oszczędności całego życia, dając w zamian nic nie warte cypryjskie akcje lub zapisy w komputerach z ZUSie.
Dlatego zachęcam do głębszej refleksji. Dokąd to wszystko zmierza. I jak się skończy.
Życzę Państwu bardzo tradycyjnych Wesołych Świąt. Życzę utrzymania tradycyjnych polskich wartości, niezależności w myśleniu i roztropności w decyzjach dotyczących przyszłości własnej i rodziny.