Na co poszły długi za Gierka, a na co za Sami Wiecie Kogo
Na początek informacja dla osób które chcą się ze mną skontaktować, padł mi telefon, proszę o kontakt mailowy. To już trzecie urządzenie Samsunga (dwa telefony i laptop) które się psują w ostatnim czasie. Coraz lepiej rozumiem tych, którzy używają niemieckiego określenia Szajsung.
A teraz meritum. W ciągu pierwszych sześciu lat dekady Gierka nowe długi zaciągnięte przez państwo wyniosły 24 procent PKB. Jednym z efektów takiej polityki było drastyczne zwiększenie mocy wytwórczych polskiego przemysłu.W roku 1970 w polskim przemyśle pracowało 4453 tysiące osób, a w 1980 roku 5245 tysiące, czyli zatrudnienie w ciągu dekady wzrosło o 800 tysięcy osób.
W ciągu minionych sześciu lat zadłużania Polski przez Sami Wiecie Kogo zatrudnienie w przemyśle w Polsce spadło z 2651 tysięcy (Q4’2007) do 2511 Q1’2013), czyli spadło o 140 tysięcy. Już od kilku lat mamy zmianę w strategiach rozwoju wielu krajów, bo elity zrozumiały że kraj musi mieć mocny przemysł, bo wokół przemysłu powstają usługi i dużo dobrze płatnych miejsc pracy. Dowodem na sukces takiej strategii są Niemcy, taka zmian strategii następuję też w USA.
W Polsce za czasów Gierka mieliśmy potężny wzrost długów, ale widać było efekty w postaci wzrostu potencjału przemysłowego, z czego korzyści do tej pory czerpią kolejne rządy sprzedając majątek wytworzony w dekadzie Gierka. Za czasów Sami Wiecie Kogo mamy politykę, która zachęca sektora prywatny do niszczenia miejsc pracy w przemyśle w Polsce, za to przybywa kasjerek w supermarketach, pracujących za minimalną krajową.
Polska miała pecha w dekadzie Gierka, inwestowała w przemysły energochłonne, a nastąpił nieprzewidywalny szok na rynku ropy i niektóre inwestycje okazały się nietrafione. Ale zbudowano potężne moce wytwórcze energii, dzięki którym do tej pory mamy prąd. Za czasów Sami Wiecie Kogo postępuje obniżenie potencjału przemysłowego Polski, i prawie nie buduje się nowych bloków energetycznych, co może prowadzić do wyłączeń prądu.
Osoby zainteresowane faktami o dekadzie Gierka, a nie propagandą, zapraszam do lektury książki, w której są artykuły głównych architektów polityki tamtych czasów.