Trynkiewicz a lemingoza
Ponieważ dzisiaj wszystkie masowe media trąbią o Trynkiewiczu czy jak mu tam, tak jak kiedyś o mamie Madzi lub Tadzia wszystko jedno, ja też zabiorę głos w tej sprawie. Najpierw pierwszy zrzut ekranu, z wyszukiwania hasła “Trynkiewicz” w wiadomościach:
24,700 wyników! A teraz zrzut ekranu z wyszukiwania w wiadomościach hasła “ubywa Polaków”:
1250 wyników. 20 razy mniej. Nasuwa się pytanie, czy Polacy zidiocieli i interesują ich wyłącznie pedofile, katastrofy i morderstwa, czy to raczej w mediach propagują takie treści, walcząc o oglądalność i mimochodem prowadząc do zidiocenia społeczeństwa. Zadaję sobie to pytanie od dłuższego czasu, co jest pierwotne, a co wtórne. Czy masowe media nadają to co chcą oglądać Polacy, czy raczej media realizują jakoś dziwną i niezrozumiała misję wychowania narodu polskiego na idiotycznych treściach. Czy ta lemingoza jest nabyta, czy wrodzona?
Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Ale widzę, że w takiej sytuacji narodowa debata o polskiej demografii jest niemożliwa. I do nielicznych, jak perełki, inicjatyw, należy jutrzejsza konferencja we Wrocławiu, organizowana przez Obywatelski Dolny Śląsk, na którym będziemy dyskutować o tym, jak zapobiegać wyludnianiu dolnośląskich miasteczek.
Szacun za takie inicjatywy!!!