Co się dzieje z płacami w Polsce?
Na świecie w minionych 30 latach nastąpił znaczący spadek udziału płac w PKB. Ten udział mierzy jaka część wytworzonego PKB trafia do ludzi pracy, a pozostała część trafia do kapitalistów. Ten trend przyhamował, w krajach OECD w minionej dekadzie średni udział (nieważony PKB) oscylował w granicach 61-63 procent. Ale jest wyjątek od tej reguły. To Najjaśniejsza. W latach 2002-2012 nastąpił dramatyczny spadek udziału płac w PKB w Polsce, podczas gdy w innych krajach były albo małe wzrosty, albo delikatne spadki. Poniżej dane. Udział płac w PKB w Polsce jest o 10 punktów procentowych niższych niż przeciętnie w krajach OECD. W świetle tych danych pozostajemy ciągle krajem taniej siły roboczej, w którym korporacje mają potężną siłę przetargową w negocjacjach płacowych. Mieliśmy być drugą Japonią, zostaliśmy gorszą kopią Chin. Pytanie: jakie mechanizmy, które działają w Polsce i nie działają w innych krajach UE, umożliwiają takie zwiększenie udziału kapitału/zmniejszenie udziału pracy w dochodzie, czy jak mawiali klasycy – pozwalają na taki wyzysk ludzi pracy?