Bogaty jak warszawiak, biedny jak Polak
Dzisiaj w Rzeczpospolitej jest mój artykuł w którym pokazuję, że unijna polityka spójności w Polsce poniosła sromotna porażkę, ponieważ różnice w poziomie dochodu między bogatymi i biednymi rosną. W trzech województwach nastąpiła katastrofa, po wejściu do Unii zaczęły bardzo szybko trafić dystans do zamożnych, to zachodniopomorskie, kujawsko-pomorskie i lubuskie. Największym wygranym okresu członkostwa Polski w Unii jest dolnośląskie, drugie najzamożniejsze po mazowieckim.Przypomnijmy, o czym wielokrotnie pisałem na blogu, że środki unijne zamordowały innowacyjność w Polsce, porażkę poniosła też polityka wzmacniania kapitału ludzkiego (odsetek szkolonych osób spadł, jakość szkoleń też).
Teraz pytanie? Czy ta porażka polityki spójności, polityki kapitału ludzkiego i dramat w innowacyjności czegoś nauczył decydentów? Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie proszę przeanalizować dokumenty, które mówią jak będą wydawane pieniądze w kolejnej perspektywie finansowej.