Festiwal pitolenia
W polskich mediach głównego nurtu trwa kolejny festiwal pitolenia, który poseł ile wydał, na co, czy mógł być tam gdzie deklarował że był, trwa analiza połączeń lotniczych i godzin z minutami i sekundami. Czy wypił herbatę na koszt podatnika i czy była z cukrem? Już naród zapomniał jak dwóch ministrów piło wino po tysiaka za butelkę na koszt podatnika, i co, jeden awansował na numer trzy, a drugi miał zostać figurą w Brabancji, ale coś poszło niezgodnie z planem i teraz (wy)(za)miata tam Niezgodna.
A tymczasem po cichu podnoszą coraz bardziej podatki, parapodatki i opłaty. I co? I cisza! Zupełny brak dyskusji w mediach. Przypomnijmy, wszystkie podatki dochodowe idą w górę z powodu zamrożenia progów, CIT dodatkowo w górę z powodu ograniczeń w możliwości odliczenia kosztów, VAT poszedł w górę, miał spaść, ale nie spadł, opłata za wieczyste użytkowanie wywaliła w kosmos, mandaty rujnują kierowców, fotoradary na każdym skrzyżowaniu, a niektóre gminy (n.p. Biały bór) zrobiły sobie z tego biznes, patrz tutaj.Ostatnio w życie weszła ustawa ozusowująca umowy zlecenia i dochody z rad nadzorczych, czyli podnosząca podatki o nad 600 mln złotych rocznie. Składka na ZUS i NFZ rośnie co rok, mimo że oczekiwana wypłata przyszłej emerytury maleje co rok, a kolejki do lekarzy się wydłużają. Ale o tym cisza!
Tutaj jest moja wypowiedź w radio WNET na temat podwyżek podatków.
Czy ktoś widział oburzoną gwiazdę dziennikarstwa tzw. głównego nurtu, chociaż trudno mówić o nurcie w szambie, która mówiłaby o podwyżkach podatków i taką nienawiścią w głosie, jak ostatnio mówią o wycieczkach posłów za publiczne pieniądze.
Od wielu lat dziennikarze tłumaczą mi, że podają to co klient sobie zażyczy. Mamy prymitywny i ciemny naród – mówią – to na takim poziomie są media, dostosowały się. A ja uważam, że media, szczególnie telewizja, w pogoni za srebrnikiem, świadomie ogłupia ludzi, wiedząc o tym jakie będą konsekwencje za kilka lat.
Czy coś z tym można zrobić? Nic nie można. Dopóki jest micha i są seriale (współczesna wersja chleba i igrzysk) proces będzie postępował. A Brabancja właśnie dorzuciła kolejne ochłapy do michy, więc jeszcze przez parę lat będzie spokój. A potem odwiedzi nas stara ciota, Demografia, i nagle trzeba będzie wystawić głowy z Matriksa.